Coś niecoś o samochodach !!!
16 luty 2007
Do walki o coraz popularniejszy rynek quadów włączyło się BMW.
We współpracy z inżynierami Mottorad Technic z Lucerny w Szwajcarii opracowano pojazd,
który jest czymś pośrednim między motocyklem a samochodem. Jedna z ostatnich wersji ukazała się
nawet w kolorach stajni wyścigowej teamu F1 BMW Sauber, czyli połączenia bieli i niebieskiego.
BMW "włożył" w pojazd swoje doświadczenie motocyklowe i samochodowe. Mamy tu alarm tej firmy,
jej system nawigacji, ale i takie szczegóły jak np. manetki gazu.
Model GG, bo o nim mowa, waży 375 kg i jest wyposażony w silnik bokser produkcji BMW o pojemności 1 100 cm 3 i mocy 95 KM.
6-biegowa skrzynia i 170 km/h prędkości maksymalnej przy motocyklowych przyspieszeniach każą się zastanawiać,
czy emocje związane z jazdą są bliższe jednośladom czy samochodowym bolidom?
Najtańszy quad GG, bez uwzględnienia wielu opcji, kosztuje równowartość ponad 31 tysięcy euro.
9 luty 2007
Po takim wypadku każdy właściciel BMW serii 6 cabrio udałby się do mechanika, bez wzgledu na płeć. A w przypadku zwykłej awarii?
Z badań przeprowadzonych przez TNS OBOP na reprezentatywnej grupie Polaków wynika,
że o stan samochodów w domach dbają głównie mężczyźni.
Zaledwie co czwarty badany powierza większość prac przy samochodzie mechanikom,
a aż 75 procent decyduje się na naprawy we własnym zakresie
(być może dlatego stan wielu aut na polskich drogach odbiega od jakichkolwiek standardów).
Zdecydowanie częściej na specjalistę decydują się kobiety. Ale 40% stara się zajmować autem samodzielnie.
Wielu Polaków (niemal połowa) wykonuje prostsze naprawy i prace związane z bieżącą eksploatacją
auta we własnym zakresie. Jedna trzecia wykonuje wszystkie, nawet te bardziej skomplikowane naprawy.
Oczywiście częściej są to panowie niż panie.To, czy naprawiamy nasz bolid sami,
czy z udziałem mechaników, zależy też od tego jakim autem jeździmy. Najczęściej we własnym zakresie
naprawiane są pojazdy marki FSO (51%), Fiat (35%) i Volkswagen (34%). Samodzielnej naprawy Toyoty
podejmuje się tylko 12% użytkowników samochodów tej marki.
5 luty 2007
Smart Fortwo będzie tańszy.
To miejskie autko, które świetnie sprzedaje się w Europie, w Polsce nie zdobyło uznania.
Jego największą wadą była cena i oczywiście wygląd, który odstraszać może nawet najbardziej metroseksualnych mieszkańców stolicy.
Wygląd w 2007 roku zmienił się nieznacznie, ale jak zapowiada DaimlerChrysler, obniżkom ulegną ceny tego samochodu.
Dwumiejscowy Smart z mikroskopijnym bagażnikiem pojawi się w sprzedaży w kwietniu w dwóch wersjach nadwozia: coupe i kabriolet.
Nowego Smarta Fortwo będzie można zamówić w jednej z trzech wersji benzynowych i jednej wysokoprężnej.
Ceny najtańszego auta rozpoczynają się od 37 600 zł (1,0 61 KM coupe), a kończą na 59 760 zł (1,0 turbo 84 KM cabrio).
Za najtańszego diesla o mocy 45 KM trzeba będzie zapłacić 42 900 zł. We wszystkich w standardzie znajdziemy system ESP,
dwie przednie poduszki powietrzne i zautomatyzowaną 5-biegową przekładnię.
|
 |
Pojawi się kolejna wersja nadwozia kompaktowego BMW.
 Fotoreporterzy wykonali pierwsze szpiegowskie zdjęcia BMW serii 1 w wersji coupe. Samochód wygląda jak pomniejszona "trójka" coupe i prezentuje się... co najmniej dziwnie.
Auto może zadebiutować w 2008 roku podczas targów w Genewie. Wiadomo, że do wersji coupe dołączy także cabrio.
Choć nie znamy szczegółów technicznych tego modelu, to możemy spodziewać się, że będą je napędzać te same silniki, które są oferowane w nowej serii 1.
Toyota przygotowuje się do prezentacji nowej hybrydy.
Toyota Prius była pierwszym seryjnie produkowanym autem z napędem hybrydowym (od 1997 roku). Pod jej maską pracował silnik spalinowy i elektryczny, a w bagażniku umieszczono baterie. Układu elektrycznego nie trzeba było podłączać do gniazdka, bowiem ładował się on w trakcie jazdy wykorzystując tarcie i energię kinetyczną. Pierwszy Prius był niezbyt ładny, niezbyt szybki i zupełnie niepraktyczny, a do tego horrendalnie drogi. Pomimo to zyskał rzesze sympatyków, zwłaszcza w USA.
Obecnie produkowany model Priusa wszedł na rynek w 2004 roku i diametralnie się od poprzednika różnił. Był ciekawy stylistycznie, dobrze wykończony i przestronny, więc jego wysoka cena (około 100 000 zł) już tak nie kłuła w oczy. Do tego wzmocniono i udoskonalono jednostkę napędową, która wreszcie zaczęła dysponować odpowiednimi parametrami. Zmiany wpłynęły pozytywnie na sprzedaż Priusów, które w Polsce sprzedają się w liczbie zaledwie kilkudziesięciu egzemplarzy rocznie, ale na świecie ich sprzedaż osiągnęła ponad pół miliona sztuk.
Worldcarfans już teraz opublikował zdjęcie, które przedstawia kierunek rozwoju tego modelu. Auto ma być dłuższe i szersze, przestronniejsze i bardziej komfortowe. Co ciekawe, nie zmieni się jego sylwetka. Pod maskę trafi benzynowy silnik o pojemności 1,8 litra (obecnie 1,5) i wzmocniona jednostka elektryczna. Dzięki temu zestawieniu auto ma być jeszcze bardziej ekonomiczne i ma spalać około 3,5 litra (zamiast 4,3) benzyny na 100 kilometrów. Na jego dachu znajdą się baterie słoneczne dodatkowo zasilające akumulatory i system umożliwiający ładowanie baterii z domowego gniazdka. Nowy Prius będzie występował w dwóch wersjach - z napędem na przednią i na obie osie.
.
|
